Znów w lesie

Plany na dziś miałem zupełnie inne, ale kiedy zorientowałem się, że najbliższe dni mają być bardzo upalne, zdecydowałem się wszystko poprzekładać i ruszyć do lasu. Warto było. Po wczorajszych opadach deszczu, las pachniał świeżością, także zieleń była bardziej intensywna. I tylko ptaków jakoś mniej. Z ogromną przyjemnością mogłem zanurzyć się w leśnych ostępach nieśpiesznie jadąc przez dość zarośnięte drogi i ścieżki, bo tylko to gwarantuje, że nie spotka się żadnych ludzi, a zwierzęta i owszem. Dzisiejsza wyprawa dała mi solidnego, zielonego dzięki któremu nieco łatwiej będzie przeżyć tych kilka, upalnych dni, które nas czekają. Jak ja nienawidzę upału!

1 Comment

Dodaj komentarz