Marek Krajewski, Ostra

Książka, której byłem bardzo ciekaw, ale też książka, której bardzo się obawiałem. Jakiś czas temu pan Marek postanowił porzucić swoja sztandarową postać czyli Eberharda Mocka i zacząć pisać coś zupełnie nowego. Tym razem, w przeciwieństwie do jego dotychczasowych książek akcja powieści toczy się współcześnie, a bohaterem nie jest facet. No i tu niestety pojawia się pierwszy jej problem. Bohaterka to czterdziestoletnia kobieta, a myśli i zachowuje się jak sześćdziesięcioletni, zakonserwowany w myśleniu facet. No i sama fabuła. Wlecze się niemiłosiernie i dopiero na sam koniec robi się ciekawie. Do tego te wszystkie, pełne najdrobniejszych detali opisy postaci, pomieszczeń, ciężko się to czyta. Świat stworzony przez pana Krajewskiego jest zły, skorumpowany, ale jakoś nie czuje się tego brudu, zupełnie przeciwnie do tego, z czym mogliśmy obcować w powieściach o Mocku czy Popielskim. Chyba jednak powieści retro są tym, w czym pan Marek się wyspecjalizował i co wychodzi mu najlepiej. Ostra jest niestety dosyć przeciętnym kryminałem, jakich w ostatnim czasie jest pełno. Szkoda, bo mam ogromny szacunek dla pana Krajewskiego, który serią o Mocku zapoczątkował w naszym kraju modę na kryminał. A może odbiór Ostrej zniekształciła mi inna książka, którą niemal w tym samym czasie przeczytałem:
Jakub Żulczyk, Dawno temu w Warszawie
Dawno temu w Warszawie czyli kontynuacja Ślepnąc od świateł Jakuba Żulczyka. Książka która wciąga, a potem dział jak blender, miażdżąc na papkę umysł zmieszany z emocjami. Ta kiszka to soczyste, krwiste mięcho. Świat wykreowany przez Żulczyka jest straszny, odstręczający, to czyste szaleństwo, a i tak nie mogłem oderwać się od tej książki. Autor wirtuozersko gra na emocjach i wcale mi to nie przeszkadzało. Przyjąłem te 800 stron z czystą, masochistyczną przyjemnością. Wydawało się, że Ślepnąc od świateł to historia zamknięta, ale jak się okazuje można było z tego wycisnąć całkiem zgrabną historię. Tym razem jednak opowieść została domknięta. No i na całe szczęście.

Dzięki za ostrzeżenie bo trochę biłem się z myślami czy kupić Ostrą 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba