No i przyszła

Tak, niestety zaczęła się zima. Najpierw był tydzień niemal bezustannych opadów deszczu, a teraz temperatura spadła poniżej zera, zrobiło się ślisko i spało nieco śniegu. Dzień jest już bardzo krótki. Kiedy wychodzę do pracy jest jeszcze ciemno, a kiedy wracam nad światem już zapadł mrok. I ten wiatr. Nie znoszę tej pory roku. Cóż, nie ma innego wyjścia, trzeba będzie przetrwać tych kilka miesięcy. Na szczęście są książki, muzyka i kilka innych sposobów na spędzanie długich, zimowych wieczorów.

3 Comments

Dodaj komentarz