Krótko o… coverach cz. 8

Strasznie lubię kawałek Psycho Killer z repertuaru Talking Heads. Muzyka, tekst, brzmienie, właściwie wszystko mi się tu podoba. A kiedy ten utwór pojawił się w finale pierwszego sezonu The Boys, stał się czymś w rodzaju rodzinnego hymnu. No ale przecież Psycho Killer tkwi w każdym z nas, czasami wystarczy jedna iskra. Gdybym miał kapelę, ten kawałek z pewnością byłby jednym z pierwszych, który byśmy scoverowali. Jak się jednak okazuje to nie tylko mój pomysł. A oto kilka przykładów:

Trochę tego sporo, ale to i tak tylko część, zresztą ta lepsza, tego, co udało mi się znaleźć. A tak na koniec wersja najlepsza, czyli oryginalna:

4 Comments

Dodaj komentarz