Tegoroczna zima, pod względem pogody jest bardziej jesienna, więc kiedy pojawił się nagły atak zimy, a do tego chwila wolnego czasu, postanowiłem z tego skorzystać i wraz z psikną zrobić sobie małą wyprawę nad Odrę. A tam, jak zresztą niemal zawsze, dzieje się naprawdę sporo
