Krótko o… książkach cz. 24

Ziemowit Szczerek, Cham z kulą w głowie

Odnoszę wrażenie, że dotychczasowe próby Szczerka z beletrystyką były dość przeciętne. No, Siódemka była zabawna, za to Siwy dym.. mnie znużył. Za to Cham z kulą w głowie totalnie mnie pochłonął. W książce mamy alternatywną rzeczywistość, czyli świat, w którym II wojna światowa nie przerodziła się w światową i zakończyła po kilku miesiącach spektakularną porażką Niemiec. Jeden ze zwycięzców tego konfliktu, czyli Polska pręży pełne mocarstwowych ambicji muskuły, czego wyrazem jest posiadanie własnej kolonii.  I w tym wszystkim mamy tytułowego chama z kulą w głowie, czyli Franka Karego, prywatnego detektywa noir, byłego komandosa, który prowadząc śledztwo w sprawie morderstw popełnianych przez siejącego strach Kubę Hieroglifa, zostaje wplątany w tajemniczy spisek. Książka pełna jest czarnego humory, a Szczerek jak zwykle wywleka na wierzch wszystkie nasze kompleksy i wady narodowe, którymi autor jest zafascynowany i jak mi się wydaje, szczerze je w nas kocha. Cham z kulą w głowie, to także po prostu, bardzo dobra książka. Mamy tutaj morderstwa, wojnę, pościgi, śledztwo, bijatyki, pijatyki, w sumie materiał na wciągający serial. A po jej przeczytaniu przychodzi konkluzja – a może nie jest tak źle, przecież mogło być gorzej. Polecam!

Jussi Adler-Olsen, Wisząca dziewczyna

Wśród powodzi lepszych i gorszych kryminałów ze Skandynawii, w szczególności polubiłem twórczość Duńczyka Jussi Adler-Olsena. Pomimo, że opisują one czasami dość brutalne zbrodnie, książki te zawierają także pewną dawkę humoru. Zestawienie ponurego detektywa i jego odjechanych pomocników, jest wręcz genialne. Assad rozwala. Jako emigrant nie rozumie wszystkich, zwłaszcza tych niedosłownych zwrotów i powiedzeń, co prowadzi do dość komicznych sytuacji, sam z kolei jest skarbnicą przysłów związanych z wielbłądami. A tak przy okazji, czy ktoś wie, dlaczego żyrafy nie żyją na pustyni? Nie chodzi o brak wody czy żywności, po prostu umarłyby z rozpaczy. Przez to, że są takie wysokie, nie miałyby złudzeń, widząc, że pustynia nie ma końca, a wielbłądy myślą, że za kolejną górą piasku znajduje się oaza, więc idą i idą… Wisząca dziewczyna to już 6 tom serii o Departamencie Q. A jeśli ktoś myśli, że ukryte pod pozorem wypadku drogowego morderstwo wymknie się prawdzie, to nie zna determinacji zespołu prowadzonego przez    Carla Mørcka. Pomimo dość przeciętnych ekranizacji, to z pewnością jedna z najlepszych skandynawskich serii kryminalnych.

Marek Krajewski, Pomocnik kata

A na koniec coś nieco słabszego, czyli nowa książka Marka Krajewskiego. Tym razem mamy do czynienia z cyklem o Popielskim. I podobnie jak przed rokiem, jest to powieść szpiegowska. No i dobrze, bo dzięki temu ten cykl przestał być kalką opowieści o Mocku. Z pewnością jest to też książka lepsza niż wydany jesienią Mock. Golem. Mamy tu tajemnicę, intelektualne zagadki, pościgi, klimat lat 20-tych, szkoda tylko, że to wszystko jest lekko niedopracowane i wtórne. Chociaż z drugiej strony, całkiem nieźle się tę książkę czytało. Jedno jest pewne jako wierny fan prozy Krajewskiego, sięgnę także po każdą kolejną książkę jaka wyjdzie spod jego pióra (klawiatury komputera).

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s