
Westworld – sezon 3
Trzecia odsłona tego niezwykłego serialu i po raz trzeci Nolan i spółka mnie powalili. Westworld jest niesamowity. Mocno wciągający i nie chodzi tylko o fabułę. Tu każda scena jest perfekcyjnie dopracowana. Scenografia, lokacje, zdjęcia, kostiumy i muzyka. Więcej jednak na temat tego serialu nie napiszę, bo musiałbym mocno spoilerować, a nie chciałbym nikomu odbirać przyjemności obcowania z tym niezwykłym dziełem. Podsumowując, Westworld (nie tylko sezon 3) to serial genialny i konietrznie trzeba go zobaczyć.
Zadzwoń do Saula – sezon 5
Nie ma już Jimmy’ego McGill’a, zastąpił go szalony, błyskotliwy, niezwykle kreatywny prawnik kombinator, Saul Goodman. Breaking Bad był jednym z najlepszych seriali drugiej dekady XXI wieku, ale jego spin-off powoli zaczyna mu dorównywać. Postać Saula Goodmana jest genialnie zagrana przez Boba Odenkirka. Ale w tym serialu nie ma słabych postaci. Tu każdy jest jakiś, właściwie o każdym można byłoby stworzyć osobny serial. I chyba jedyną rzeczą, do której naprawdę można byłoby się przyczepić, jest to, że aktorzy, którzy w widoczny sposób posunęli się w czasie grają młodszych siebie, chociaż z drugiej strony nie razi to tak bardzo jak w Irlandczyku, gdzie aktorów wyprasowano komputerowo, przez co film stał się dość groteskowy. Twórcom serialu należy się jednak ogromny szacunek za to co udało im się osiągnąć. Musieli zmierzyć się z niemal legendarnym pierwowzorem, będąc pod ogromną presja fanów BB. I udało się. Mało tego, stworzyli coś, co mocno jest związane z Breaking Bad, a jednak tak bardzo odmienne niemal pod każdym względem. I szkoda, że najprawdopodobniej będziemy musieli poczekać aż dwa lata na kontynuację.
Mimo fantastycznych zdjęć i scenografii pogubili się chyba raczej w filozofiach światów i tym o czym ma być serial. Ale 1 i 2 świetne
PolubieniePolubienie