Definitywny koniec Trójki!

Przez lata codziennie towarzyszył mi program 3 Polskiego Radia, popularnie nazywany Trójką. Każdego poranka, kiedy przygotowałem się do pracy oraz później jadąc do niej słuchałem porannej audycji Zapraszamy do Trójki. Popołudniowe jej wydanie towarzyszyło mi w drodze powrotnej. Starałem się nie przegapić audycji Kaczkowskiego, Rosiaka czy Manna. Cieszyło mnie, jeśli załapałem się na program Sosnowskiego czy Szydłowskiej. To nie tak, że wszystko co się tam znalazło zyskiwało moją akceptację. Od dawna nie słuchałem Listy Przebojów, strasznie irytowała mnie Gacek, a jeszcze bardziej Strzyczkowski. Ale przecież nie o to chodzi. Najważniejsza była właśnie ta różnorodność osobowości, która tworzyła tę wyjątkową rozgłośnię. Czym była Trójka? To było radio z bardzo dobrą publicystyką, żartami na poziomie, bez nachalnych dżingli i irytujących konkursów dla debili takich jak rebus jebus w Rock Radio. To radio przybliżające ciekawe zjawiska i wydarzenia kulturalne. A przede wszystkim Trójka była miejscem, w którym można było posłuchać świetnej muzyki, to medium, które potrafiło kształtować gust, nie poddając się trendom i modom.

Kiedy przyszedł rok 2015, politycy zaczęli zawłaszczać media publiczne na niespotykaną wcześniej skalę. Jednak w przeciwieństwie do innych stacji, Trójka długo utrzymywała dość wysoki poziom. Chociaż i tak z rozgłośnią pożegnało się kilku dziennikarzy, zaangażowanych politycznie po niewłaściwej stronie. Jednak zmieniający się dyrektorzy stacji nie potrafili poskromić trójkowej załogi. Wszystko zmieniło się w styczniu tego roku. Za Trójkę wzięła się nowa prezes Polskiego Radia. Od razu czuć było złą zmianę. Coraz częściej zaczęły pojawiać się jakieś-nijakieś popowe kawałki, do których poziomu wcześniej się nie zniżano. Znikało także coraz więcej pracowników radia. W marcu wyrzucono Annę Gacek a wraz z nią, solidarnie odszedł Wojciech Mann. Wówczas i ja pożegnałem się z tym Radiem. Szczytem jednak były majowe manipulacje przy Liście Przebojów, kiedy to zwyciężyła niewygodna politycznie piosenka Kazika „Twój ból jest gorszy niż mój”. Posypały się odejścia, część pracowników poszła na zwolnienia lekarskie i okazało się, że nie ma kto prowadzić i realizować kolejnych audycji. Po interwencji ministra kultury, nowym dyrektorem został Kuba Strzyczkowski, któremu udało się ściągnąć na powrót część z tych, którzy odeszli. Wyglądało na to, że w może w kagańcu, ale Trójka próbuje się odbudować. W ostatni czwartek Strzyczkowski miał przedstawić dyrekcji Polskiego Radia nową ramówkę. Nie zdążył, bo został zwolniony. Jak podano z powodu „naruszeń regulaminu i procedur wewnętrznych Spółki oraz przekraczania kompetencji i pełnomocnictw”. Według nowej wizji szefów radia, Trójka ma być rozgłośnią rozrywkową. Czyli od tej pory będzie to radio dla ograniczonych umysłowo, nie posiadających żadnych kompetencji w odbiorze kultury debili. W jednej z najwspanialszej sal koncertowych w Europie jaką jest związane z Trójką Muzyczne Studio Polskiego Radia im. A. Osieckiej, teraz będzie występował król żenady Zenek. Więc radio, które przez 58 lat kształtowało gusta muzyczne Polaków, będzie teraz te gusta ostatecznie niszczyć.

Na szczęście jest Radio Nowy Świat, które kontynuuje najlepsze tradycje dawnej Trójki, próbując jednocześnie tworzyć nową jakość. I chociaż już pojawili się tacy, którzy próbują to nowe zjawisko zniszczyć, Nowy Świat przetrwa, będąc iskierką, która da początek kulturowego odrodzenia kraju.