Grudzień był przede wszystkim szary i dosyć chłodny. Można powiedzieć, że był nostalgiczny. Przez chwilę pojawił się śnieg, ale szybko w wyniku kolejnej odwilży znikł, tak że nie udało i się na niego załapać. Można powiedzieć, że ogród bardziej był późnojesienny niż zimowy, co z pewnością zmieni się w przyszłym miesiącu. Pomimo tego całkiem przyjemnie się w nim siedziało i kontemplowało, na ile pozwoliły na to zwierzaki i warunki pogodowe.














