Sierpniowe niebo

Ciepłe wieczory i noce w sierpniu sprawiły, że podobnie jak w poprzednim, także i w tym miesiącu sporo czasu spędzałem na balkonie. Niejednokrotnie stanowiło to przyjemną odmianę po upalnym dniu. Czasami brałem laptopa i coś tam sobie oglądałem, chociaż najczęściej siedziałem i patrzyłem w niebo. Często spektakl związany z zachodem słońca był bardziej fascynujący niż jakikolwiek film czy serial, który można znaleźć w sieci. No i w końcu nadszedł czas Perseid. Niestety tego nie udało mi się uwiecznić, w ogóle mam problem z fotografowaniem gwiazd, podczas przeprowadzki zagubił mi się gdzieś statyw i od przeszło pół roku jeszcze się do niego nie dokopałem. Z drugiej strony jednak, dzięki temu te chwile, kiedy nagle na nocnym niebie dostrzegałem świetlistą linię, którą mogłem podziwiać przez sekundę czy dwie, stały się wręcz magiczne. Ulotne, chociaż zapisane gdzieś w mojej pamięci. Z czasem, jeśli się nie zagubią mogą urosnąć do rangi zjawisk niemal mistycznych. I są tylko moje.

Zobaczymy jak niebo będzie wyglądało w kolejnych miesiącach. We wrześniu mogą zdarzyć się całkiem ładne zachody Słońca, no i coraz łatwiej będzie załapać się na jego wschód. Jednak czym później tym może być gorzej. Listopad czy grudzień potrafią być po prostu nudno szare, ale na to przynajmniej zawsze pozostają wspomnienia po tych wszystkich niesamowitych rzeczach, które działy się na niebie podczas wiosennych i letnich miesięcy, dodatkowo jeszcze wspomagane przez liczne zdjęcia  😊

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s