

Iggy Pop – Every Loser
6 stycznia ukazała się płyta, od której nie potrafię i nie chcę się oderwać. Every Loser Iggy Popa to dowód na to, że można mieć 75 lat i wciąż dawać punkowego czadu. Z jego poprzednią płytą Free miałem mały problem. Co prawda świetna muzycznie, ale jednocześnie nieco męcząca, nie potrafię jej słuchać zbyt często. A tu mamy czystą, rockową energię, pozytywną siłę, która udziela mi się podczas słuchania. Z jednej strony bardzo współczesne brzmienie, z drugiej sporo nawiązani do muzyki alternatywnej lat 80-tych. Mamy tu zarówno kawałki bardzo energetyczne, jak i dość spokojne, prawie melancholijne, wszystkie jednak naprawdę doskonałe. Iggy’emu towarzyszy cała rzesza świetnych muzyków, ale i tak, nawet przez chwilę nie mamy wątpliwości kto tutaj rządzi. No i najważniejsze, Iggy pokazuje tym wszystkim młodym muzykom tworzącym nijaką, plastikową muzykę, jak grać prawdziwego rocka.

Obituary – Dying of Everything
Są takie zespoły, których sama nazwa wywołuje u mnie ciary, szybsze bicie serca i ekscytację. Do takich bandów niewątpliwie należy Obituary. To prekursorzy ukochanego przeze mnie death metalu, których płyty sprawiały, że w pryszczatym długowłosym nastolatku, którym kiedyś byłem, pojawiała się siła pozwalająca zmierzyć się ze światem. Dying of Everything to kawał solidnego, ciężkiego death metalu. Nie ma tu żadnych rewolucji, za to mamy wszystko, za co od blisko czterdziestu lat Obituary jest kapelą cenioną. Każda sekunda muzyki ukazuje świetny warsztat muzyków, doskonalony podczas licznych koncertów. I chociaż nie jest to wydawnictwo wybitne, to każdemu miłośnikowi takiego rodzaju grania przyniesie sporo przyjemności. Dying of Everything ma także polski akcent, autorem okładki jest niedawno zmarły Mariusz Lewandowski. Coś mi się zdaje, że jeden z najbliższych wpisów poświęcę jego twórczości.
Iggy towarzyszy mi niemal codziennie od dnia premiery. BTW dobra recenzja.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam dokładnie tak samo
PolubieniePolubienie
Od najnowższego Iggiego nie sposób się oderwać!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyli to nie tylko moje „schorzenie”
PolubieniePolubione przez 1 osoba