To był wyjątkowo niestandardowy styczeń. Zaczęło się wiosennie, pierwsze dni tego roku przyniosły temperatury sięgające 15°C. Także w ogrodzie można było znaleźć pewne symptomy wiosny, przyroda jest tym wszystkim tak samo zdezorientowana jak my. Później nagle przyszła zima ze sporą ilością śniegu, który po kilku dniach w wyniku opadów deszczu błyskawicznie stopniał. Miesiąc zakończył się typową do późnej jesieni szarością i pluchą. Wszystko wskazuje na to, że i luty będzie równie zwariowany.




















„Zima, zima mróz za mordę nas trzyma” jak Maleńczuk śpiewał
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mnie nie tyle trzyma, co powaliła ta zima. Od tygodnia zmagam się z jakimś choróbskiem, a końca tej p………j zimy nie widać 😦
PolubieniePolubienie
W białych czapach rośliny wyglądają dostojniej 🙂
Zasyłam serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I do tego tak spokojnie. Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie