Przez ostatnich kilka dni mieliśmy do czynienia z prawdziwie letnimi upałami. Mnóstwo słońca, wspaniałe kolory i tylko jedno „ale”, upał nie pozwalał na dłużej wyrwać się z domu. W końcu jednak, dzięki chmurom zrobiło się nieco chłodniej, co postanowiliśmy wykorzystać, organizując małą wyprawę na Chełmską Górę (G. św. Anny). Porośnięta przez piękny bukowy las, na zboczach pokryta polami kwitnącego rzepaku. Soczysta zieleń świeżych liści, śpiew ptaków i intensywne, obezwładniające zapachy kwitnących roślin. To był naprawdę wspaniały dzień.