Krótko o… serialach cz. 16

Fargo – sezon 4

Sezon 4 serialu Fargo to przynajmniej dla mnie prawdziwy powrót z klasą, który zaserwowali nam po trzyletniej przerwie jego twórcy. Wielu fanów serialu jest jednak niezadowolonych z tego, że oddalono się od oryginalnego Fargo. Mało tam śniegu, nagłych i całkowicie zaskakujących zwrotów akcji, ale ja uważam, że to naprawdę niezły serial. Może faktycznie powinien występować pod inna nazwą, ale przy całej tej netflixowej papce, która w ostatnim czasie zdominowała rynek serialowy, jest to produkcja świetna. Dla mnie Fargo jest rodzajem platformy, która prezentuje ciekawe, często dość niekonwencjonalne, historie kryminalne. Z pewnością ogromną zaleta sezonu 4 są kreacje aktorskie. Chris Rock, którego kojarzę przede wszystkim z rolami komediowymi, jako szef mafii, no i genialna Jessie Buckley, która wcieliła się w psychopatyczną pielęgniarkę Oraettę Mayflower. Postać zła, obłąkana, ale jednocześnie wzbudzająca pewną nutkę sympatii. Jak dla mnie czwarty sezon Fargo jest świetnym, nieoczywistym serialem kryminalnym i chociażby z tego powodu bardzo go polecam.

Homeland – sezon 8

Całkiem niedawno po ośmiu sezonach skończył się Homland. Nareszcie. Kiedy w 2011 roku zadebiutował serial o powracającym do domu z islamskiej niewoli amerykańskim żołnierzu z pewnością była to jedna z ciekawszych produkcji. Niestety z sezonu na sezon było coraz słabiej, ale puki się sprzedawał ciągnięto to dalej. Aż dziwne, że doczekał się tylu odsłon. Powiedzieć, że główna bohaterka Carrie Mathison jest denerwująca, to nic nie powiedzieć. Trudno mi przywołać inną główną postać serialu, która aż tak bardzo by mnie irytowała. Nie wiadomo z jakiego powodu, wszyscy jej pomagają, co zazwyczaj kończyło się tragicznie dla ludzi wyciągających ją z tarapatów, w które pchała ją niekończąca się głupota i zadufanie. Jednak ku mojemu zaskoczeniu ostatni sezon Homeland nie był taki zły jak poprzednie, mało tego porusza bardzo ważny i aktualny temat Afganistanu porzucanego przez Amerykanów po dwudziestu latach wojskowej obecności. To straszny dramat, który właśnie toczy się na naszych oczach. Mocarstwo nie poradziło sobie z okupacją i odbudową kraju, nie stworzyło mogących utrzymać się władz a teraz ucieka porzucając ludzi, którzy się z nimi w tym czasie związali, a którzy zmagać się teraz muszą z zemstą talibów, którzy są teraz silniejsi niż w 2001 roku. Zresztą nie pierwszy raz Amerykanie w ten sposób potraktowali ludzi, którzy im zaufali, wystarczy przypomnieć, Wietnam, czy całkiem niedawni Kurdów. Serial oczywiście nie oddaje w pełni rozgrywającej się tam tragedii, momentami jest wręcz naiwny, ale przynajmniej próbuje naświetlić konsekwencje decyzji polityków siedzących w swoich bezpiecznych, luksusowych gabinetach, którzy nagle są zaskoczeni tym co dzieje się w Afganistanie. Na sam koniec jego twórcy zostawili niewielką furtkę, która w przyszłości mogłaby dać możliwość stworzenia kontynuacji, co mam nadzieje nigdy nie nastąpi.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s