No i przyszła zima. Nie wiem czy to z powodu tego, że w wyniku zmian klimatycznych, w które tak wielu nie wierzy, zima w grudniu wywołuje panikę. Od przeszło tygodnia otwierając jakikolwiek portal, w oczy raziły nagłówki „Gwałtowny atak zimy!”, „Nawałnica nad Polską” itp. Ale przecież to grudzień i ujemne temperatury oraz opady śniegu są czymś naturalnym w tej części Europy. Czyżby po kilku latach bardzo łagodnych zim, tak bardzo się już do tego przyzwyczailiśmy, że pojawienie się zimowej aury wywołuje w nas niepokój? A może to media nie mając się czym zajmować, budują sensacje na czymś, co jest jak najbardziej normalne. Sam osobiści za zimą nie przepadam i najchętniej na tych kilka miesięcy pełnych jesienno zimowych chłodów, zapadłym w sen zimowy. Ja do normalnego funkcjonowania potrzebuję słońca i zieleni, więc nawet śnieżna pierzyna przykrywająca wszechobecną szarówę, nie jest w stanie mi tego zrekompensować. Na szczęście wiosną, latem, a nawet jesienią, udało mi się nałapać ogromną ilość pozytywnych doznań, których ślady wciąż mocno tkwią w mojej pamięci. Zawsze też można je pobudzić zdjęciami, które tkwią w moim komputerze. Dziś jednak nieco zimy, która wszystkich tak zaskoczyła, zimy prosto z mojego balkonu.















Śnieżek może popadać, ale jak do tego dojdzie mróz i wiatr, to lepiej obudzić się dopiero w kwietniu.
Zazdroszczę, nie ukrywam, że pod kropkami umiesz umieszczać zdjęcia…
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki. Próbuję z otaczającego mnie świata wydobyć to co najlepsze i najciekawsze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Biedne roślinki, śnieg tym kwitnącymi raczej nie zrobi dobrze.
U mnie dziś pierwszy dziec z tym białym paskudztwem. Odśnieżanie chodnika i żal za kwitnącymi jasminowcem…
Piękne zdjęcia, to chyba jedyne, co można… a nie, śnieżki jeszcze można, dzieciom spakowałam zapasowe rękawiczki, one się cieszą… dzieci, rękawiczki pewnie mniej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie tylko psina szczęśliwa, w końcu mogła wytarzać się w śniegu, za to wydobycie ze śniegu i lodu auta, było niezłym ćwiczeniem kardio
PolubieniePolubienie
Jak ja nie lubię zimy. Moje baterie naładowane po lecie niestety już się rozładowały. Czekam z utęsknieniem na pierwsze oznaki wiosny.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj, jak ja to rozumiem. Chociaż mi jeszcze nieco energii pozostało, to jednak niewielka ilość słońca, brak zieleni, krótki dzień i zimno, coraz bardziej doskwierają
PolubieniePolubienie