Nawet nie wiem kiedy, a tu nagle bum! Wiosna. Nie taka nieśmiała, co to puka do drzwi cicho, z jednym przebiśniegiem i cieniem słońca. Ta przyszła z przytupem – rozbuchana, wybuchowa, jakby czekała tylko na sygnał. Drzewa dosłownie eksplodowały zielenią. W jeden dzień były gołe, w drugi całe w pąkach i świeżych liściach. Kwiaty pojawiły się niemal znikąd, cała paleta barw na raz. A powietrze? Pachnie inaczej. Wilgocią ziemi, słodyczą kwiatów, zapowiedzią ciepłych wieczorów. No i wszędzie ta niesamowita, pełna życiowej siły, soczysta w wyrazie zieleń. Jak ja to uwielbiam!




































Tak, w tych pierwszych dniach wiosny to nawet pokrzywa zachwyca… 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O tak!!!!
PolubieniePolubienie
Ten zapach czeremchy 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zapachy, kolory, dźwięki… istne szaleństwo
PolubieniePolubienie