Krwawe korzenie

Chyba każdy ma taką płytę, która powaliła go już podczas pierwszego przesłuchania. Płytę, którą słyszał już setki razy, i chociaż poznało się każdy jej najdrobniejszy fragment, każdy takt, gitarową solówkę, czy słowo tekstu, to wciąż jeszcze się nie znudziła. Każdy z pewnością ma jedną taką płytę, która została stworzona właśnie dla niego. Moja płyta, ukazała się 15 lat temu (12 marca 1996 r.), to „Roots” Sepultury. Powala już pierwszy utwór („Roots boody roots”) i tak jest do samego końca. Niesamowita sekcja rytmiczna, etniczne motywy, ostre gitary i drapieżny wokal Maxa Cavaleri, to wszystko złożyło się na płytę doskonałą. Mocna, czasami wręcz druzgocąca, pełna energii, buntu i siły. Pomimo upływu czas „Roots” wciąż brzmi świeżo, choć momentami jest bardzo prymitywnie. Pełno tu brudnych dźwięków, które brzmią tutaj doskonale. Płyta naładowana jest buntem, który rozdziera umysł, zatruwa serce, buntu, który każe zmęczonemu ciału wstać, daje siłę i każe walczyć. Przez tych piętnaście lat nie było ani jednego egzaminu, na który ruszyłbym bez wsłuchania „Roots boody roots”. Utwór ten stał się moja pieśnią mocy. 3 minuty i 32 sekundy „hałasu” który likwidował napięcie, niszczył strach i tremę, pozwalał się wyluzować. Stał się moją pieśnią bojową, po jego wysłuchaniu, nic już nie było takie straszne. I dlatego towarzyszył mi, tak jak zresztą cała płyta w wielu najtrudniejszych chwilach. Właśnie ta płyta stała się ważną częścią mnie. Minęło już 15 lat od kiedy Sepultura wydała „Roots” i od tamtej pory nic innego nie wywarło na mnie aż takiego wrażenia. Owszem zdarzało mi się znaleźć coś, co mnie poruszyło, ale to właśnie „Roots” wciąż pozostaje „moja płytą”.

Poniżej dwie reprezentacyjne próbki, wspominany wcześniej „Roots boody roots” i równie genialny „Ratamahatta”.



 




Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s