Dziś rozpoczyna się lato. Przynajmniej według kalendarza, bo jeśli chodzi o pogodę, to letnie temperatury mamy już od miesiąca. Jakie będzie to lato? Mam nadzieję, że słoneczne. Nie tęsknię za upałami, wręcz przeciwnie, darzę je sporą niechęcią, za to zawsze odczuwam niedosyt światła słonecznego, więc czym będzie go więcej, tym lepiej. Mam nadzieję, że podczas zbliżających się urlopowych tygodni w końcu się wyleniuchuję, oj brakuje mi takiego bezczynnego leżenia, gdzieś na leśnej polanie, nad rzeką czy jeziorem, wraz z żonką i naszymi zwierzakami Może w końcu więcej czasu poświęcę też na pisanie, no i oczywiście na lekturę. Jeśli chodzi o książki, to mam dość ambitne plany czytelnicze, o czym zresztą wkrótce napiszę nieco więcej. Jakie by to lato nie było, słoneczne czy pochmurne, upalne a może deszczowe, najważniejsze by było piękne, niepowtarzalne, jedyne, by niosło ze sobą twórczą energię, która pozwoli przetrwać wypełnione szarością i chłodem zimowe miesiące, a może nawet sprawi, że okażą się one gorące i intensywnie kolorowe. I takie właśnie ma być lato!!!