Ostatnio wpadła mi w ręce fascynująca biografia Thomasa-Alexandra Davy de la Pailleterie, syna plantatora trzciny cukrowej i czarnej niewolnicy, który był pierwowzorem postaci hrabiego Monte Christo. Zresztą nic dziwnego, w końcu był ojcem autora tej genialnej powieści. W historii zapisał się jako generał rewolucyjnej Francji Thomas Alexander Dumas. Książkę „Czarny Hrabia” autorstwa Toma Reissa, czyta się jak najlepszą powieść przygodową. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko przytrafiło się jednemu człowiekowi. No tak, ale przecież Thomas Alexsandere Dumas, żył w niezwykłych czasach. Był nie tylko świadkiem, ale także czynnym uczestnikiem rewolucji francuskiej. Oddany republikanin, gotów do największych poświęceń w imię swoich przekonań, za co zapłacił wysoką cenę. Bezkompromisowy, niezwykle odważny, ale także znacznie wyprzedzający epokę, w której przyszło mu żyć. Niezwykły żołnierz i świetny dowódca, potrafiący przeciwstawić się zwierzchnikom. Ale także postać tragiczna. Ci, przeciw którym wystąpił, zadbali o to, aby zapomniano o jego zasługach. Jednak, gdyby nie tragiczny los generała, nigdy nie powstałyby książki jego syna, w których odnaleźć można liczne odniesienia do życia jego ojca. Książka ta ma jeszcze jedną zaletę, pokazuje z zupełnie innej strony, tak bardzo uwielbianego przez Polaków Napoleona, który przecież kilkakrotnie, wystawił nas do wiatru.
Czarny generał ratuje francuską rewolucję
