Prawdziwa gra o tron

 

Można spędzić godziny, dni, a nawet tygodnie na wymyślaniu opowieści, a i tak w ostateczności, okaże się, że tylko przetwarzamy zasłyszane wcześniej historie. Weźmy chociaż, tak popularny serial jak „Gra o tron”, stworzony na podstawie cyklu powieści R. R. Martina. Intrygi, polityka, morderstwa, miłość, pasja, nienawiść itd., wszystko to sprawia, że wciąż czekamy na kolejne odcinki. Jednak żaden pisarz czy scenarzysta filmowy, obdarzony nawet największą wyobraźnią nigdy nie będzie w stanie dorównać rzeczywistości. To życie pisze najbardziej zaskakujące scenariusze. Rzeczywistości nie ogranicza wyobraźnia, moralność czy wiedza. Ona bawi się swoimi bohaterami bez jakiegokolwiek skrępowania. Wystarczy więc sięgnąć do skarbnicy przeszłości, aby odnaleźć w niej opowieści, które nas powalą. Tak właśnie zrobiła Elżbieta Cherezińska pisząc dwie fascynujące powieści, „Korona śniegu i krwi” oraz „Niewidzialna korona”, tworzących cykl powieści historycznych, których akcja toczy się w Polsce przełomu XIII i XIV stulecia, czyli u schyłku rozbicia dzielnicowego. Sam osobiście nie przepadam za tym okresem naszej historii. Jednak pani Cherezińska, dzięki niewątpliwemu talentowi, oraz ogromnej pracy, którą musiała włożyć, żeby zebrać i uporządkować materiał potrzebny do jej napisania, stworzyła rzecz niezwykłą. Spiski pomiędzy koronowanymi rodami tej części Europy, oraz rywalizacja samych Piastów, przecież R. R. Martin mógłby siedzieć, myśleć i choćby mu broda urosła do kostek, nigdy czegoś takiego by nie wymyślił. Porwania, spiski, dziwaczne sojusze i tajemnicze zgony, najazdy oraz wojny, można by było się w tym pogubić, ale autorka opowiada to wszystko w taki sposób, że z całej tej bardzo skomplikowanej układanki powstała opowieść, która wciąga, fascynuje, całkowicie odrywa od rzeczywistości. Mój umysł wciąż kieruje mnie w stronę walki Piastów o polską koronę. Niezwykłą zaletą tych książek jest to, że autorka korzystając z tego, że niewielka liczba istniejących źródeł z tej epoki pozostawiła sporą lukę, stara się ją wypełnić. Dzięki niej suche fakty nabierają wyrazu, nieżyjący od kilkuset lat ludzie, stają się jak najbardziej realni. Obie książki to spore tomiska, ale wciągają, tak, że można całkowicie zapomnieć o rzeczywistości. Ba! To właśnie opisywana na kartach książki historia, staje się rzeczywistością.

Fanów Martina moja opinia może oburzyć, ale „Pieśniach Lodu i Ognia” to zwykła, czasami dość prymitywną zabawę o władzę, w zupełnie fikcyjnym świecie. To właśnie Elżbieta Cherezińska stworzyła fascynującą opowieść, ukazującą prawdziwą grę o tron, która przeszło 700 lat temu miała miejsce w sercu Europy.

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s