Szpony i kły

W grudniu 1986 r. w miesięcznik Fantastyka ukazało się opowiadanie Wiedźmin autorstwa Andrzeeja Sapkowskiego, które rozpoczęło cykl opowiadań i powieści, których bohaterem jest Gerealt z Rivii. Kto mógł wówczas przypuszczać, że narodziła się jedna z największych gwiazd polskiej popkultury. Trzydzieści lat później, miesięcznik Nowa Fantastyka ogłosił konkurs na opowiadanie inspirowane światem wykreowanym przez Sapkowskiego. Jego efektem jest niedawno wydana książka Szpony i kły. Pozytywnie zaskakuje to, że w większości opowiadań w ogóle nie pojawia się Geralt, za to ich autorzy pokusili się o rozwinięcie kilku niedokończonych wątków z oryginalnego cyklu opowieści o Wiedźminie. Z pewnością najbardziej zbliżonym do pierwowzoru pod względem klimatu, ale także języka, było otwierające tom opowiadanie „Kres cudów” Piotra Jedlińskiego. Niestety nie wszystkie historie trzymają poziom, ale mimo to, przyjemnie było ponownie wgłębić się w ten świat. Zresztą chwilami miałem wrażenie, że przynajmniej niektóre z historii są lepsze od tego, co Sapkowski zaprezentował nam w swojej ostatniej książce.

Polecam Szpony i kły, każdemu kto nie jest fanatycznym miłośnikiem prozy Sapkowskiego i gotów jest zagłębić się w wiedźmiński świat, wykreowany przez innych fanów. Zresztą, kto z nas, przynajmniej w myślach, nie próbował się na to pokusić. Ja sam mam przynajmniej kilka nigdy niezrealizowanych pomysłów. Może kiedyś, ale to już zupełnie inna historia.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s