

Dzięki wspaniałej pogodzie od kilku dni, a właściwie wieczorów możemy obserwować niezwykłe zjawisko, sunący po niebie rząd kilkudziesięciu świetnych obiektów. To nie inwazja obcych tylko kosmiczny pociąg satelitów Starlink, które dołączą do istniejącej już sieci blisko 1400 bliźniaków, wysłanych na wysokość 550 km przez należącą do Elona Muska firmę Space X. Oficjalnie ma to służyć do stworzenia możliwości korzystania z internetu bez względu na to, gdzie się znajdujemy. Jaka jest jednak prawda? Cóż, nie mam wglądu w głowę Elona Muska i trudno jest odgadnąć do czego te krążące nad nami obiekty mogą być wykorzystane. Może to kolejny sposób władz amerykańskich by móc nas inwigilować? A może w połączeniu z chipami, które znajdują się w podawanych nam szczepionkach (żarcik), umożliwią kontrolowanie naszych umysłów – ach te teorie spiskowe, lubię je za to, że w łatwy sposób tłumaczą świat, który niestety nie jest tak prosty. Jeśli jednak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, pan Musk ma to bardzo dobrze wykalkulowane i na pewno na tym nie straci. Porzućmy jednak te rozważania, które i tak do niczego nie prowadzą. Warto dziś przed godziną 22 wyjść przed dom i spojrzeć w niebo by móc podziwiać kosmiczny pociąg starlinków. Można to także zrobić wspólnie z ekspertem korzystając z kanału Z głową w gwiazdach. Polecam, to bardzo interesujące doświadczenie.