Zima

Nie potrafię cieszyć się świeżym śniegiem. Od razu myślę o tym jak będę wygrzebywał samochód spod tego co napadało w nocy. No i jeszcze koszmarna droga do pracy po nieodśnieżonej drodze. Ale są takie dni, kiedy nie muszę o tym myśleć. Mogę się ciepło ubrać, spakować aparat i wraz z szczęśliwą Megi ruszyć do lasu, aby móc nacieszyć się zimową atmosferą. I właśnie coś takiego przytrafiło mi się dzisiaj.  Przeziębienie, z którym się zmagałem zaczęło ustępować, a i tak przecież musiałem wyprowadzić psinę. Przede wszystkim jednak, nie trzeba było niczym się przejmować, przecież po spacerze wejdę do ciepłego mieszkania, gdzie czekać na mnie będzie gorąca herbata. I w takich właśnie chwilach mogę stwierdzić, że w sumie to lubię zimę, przynajmniej nie jest szaro, no i zawsze można jakąś fajną fotkę strzelić.

2 Comments

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s