Trochę tak przez przypadek dziś rano zmalałem się w lesie, niestety tym razem bez psiny.. Było mroźnio, cicho i w sumie bardzo przyjemnie. Cóż, więc skoro już się tam znalazłem, sięgnąłem po aparat i strzeliłem kilka fotek. Szkoda tylko, że nie miałem rękawiczek i już po kilku minutach z ledwością trzymałem aparat, więc moja dzisiejsza wizyta nie była zbyt długa. Ale jeszcze to nadrobimy, w końcu to dopiero początek zimy.








Zdjęcia mają artystyczny walor. Super wycieczka, skoro fotografie bardzo ciekawe.
Poesia affettuosa e gentile. Per le strade sarà difficile incontrare sogni e progetti ambiziosi.
saluti
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Przepraszam, proszę , wykasuj ten włoski tekst…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale dlaczego? Dzięki niemu jest ciekawiej 🙂
PolubieniePolubienie