
Wczoraj zmarł Roman Kostrzewski, człowiek, który wraz z katowicką formacją KAT tworzył polski heavy metal. To prawdziwy duchowy ojciec wszystkich tych, którzy pokochali ten pełen hałasu gatunek muzyczny. Wspaniały artysta i niepokorna dusza. Myślę, że dziś, a pewnie i przez cały weekend w wielu polskich domach z głośników będzie się wydobywał bardzo charakterystyczny wokal Romana. Żegnaj i dzięki za wszystko!
Od wczoraj KAT mi gra. Smuteczek…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Lajk za ten wpis, nie za śmierć…
PolubieniePolubienie