Ne e-bayu ktoś wystawił do sprzedania krew i mózg Benito Mussoliniego. Ile taka makabryczna pamiątka kosztuje? Jedyne 15 tysięcy euro. Wcześniej artefakty te były przechowywane w poliklinice w Mediolanie, skąd ktoś je zabrał i postanowił na nich nieco zarobić. Myślą, że każdy chciałby mieć w swoim domu takie cudo. Fiolka krwi i mózg zbrodniarza umieszczone na honorowym miejscu, w specjalnej gablotce umieszczonej na ścianie w salonie. A gdyby tak poszukać w sieci, to może znajdą się i inne pamiątki. Jakże wzbogaciłyby naszą kolekcję wąsy Stalina, a do tego może jeszcze łysina Lenina, oczy z binoklami Trockiego, może ktoś wykradnie z rosyjskich magazynów szczękę Hitlera, czaszka Pol Pota, a żeby kolekcja dwudziestowiecznych psychopatów była pełna to może ktoś zachował gdzieś wargę, powiekę lub przynajmniej napletek Che Guevary. Byłoby się czym pochwalić podczas urodzinowego przyjęcia, gdy zjawiliby się wszyscy znajomi i cała rodzina. Co tam znaczki, monety, obrazy, nic nie przebiłoby mojej kolekcji makabryczności. To znikam i zaczynam ławy, może jeszcze dziś uda mi się ustrzelić jakiś ciekawy okaz i rozpocząć jej budowę.