Dwa lata temu zachwycałem się amerykańskim serialem „Homeland”, który, gdyby go zakończono na pierwszym sezonie, można byłoby uznać za genialny. Tak się niestety nie stało i kontynuacja znacznie popsuła ogromne wrażenie, jakie zrobiła na mnie ta produkcja. Zobaczymy jak będzie z sezonem 3, jak na razie wydaje się być znacznie lepszy od poprzedniego.
Z końcem zeszłego roku ukazała się książka autorstwa Andrew Kaplana „Homeland. Ścieżki Carrie”. Jest to preqeul serialu, który opowiada o tym, co działo się z bohaterami serii przed, wydarzeniami związanymi z uwolnieniem amerykańskiego żołnierza Nicholasa Brodyego. Bohaterką książki jest przede wszystkim, agentka CIA Carrie Mathison, (w serialu świetnie zagrana przez Claire Danes). Doskonała analityczka, posiadająca niezwykły instynkt, połączony z uporem w dążeniu do wyznaczonego celu, a jednocześnie zmagająca się z chorobą psychiczną, o której nie mają pojęcia jej przełożeni. Cyklofrenia – zaburzenia afektywne dwubiegunowe, to choroba, w której cyklicznie pojawiają się fazy depresyjne lub na przemian fazy depresji i manii. U Carrie, choroba, nad którą stara się mieć kontrolę, przyczynia się do jej ogromnych sukcesów. Książka niemal od pierwszej strony trzyma w napięciu i tak już jest do samego końca. Mamy tutaj pościgi, strzelaninę, terrorystów, wybuchy, grę wywiadów i politykę. Autor jest byłym korespondentem wojennym. Ma za sobą także służbę w armii amerykańskiej i izraelskiej, więc dobrze wie, o czym pisze. Nie jest to może jakaś wysmakowana literatura, to po prostu rozrywka, zwykła powieść sensacyjno – szpiegowska, ale bardzo dobrze napisana, w sam raz na zimowe zmęczenie.