Ma zaledwie 718 m.n.p.m., potrafi jednak zmęczyć. Ślęża zwana także Sobótką. No ale w końcu żeby ją zdobyć, w krótkim czasie trzeba wspiąć się mocno kamienistą drogą około 500 metrów do góry. Jeśli ktoś postanowi zrobić to w trampkach niech liczy się z tym, że skończy się to mocno obolałymi stopami. Rzeczą, które bardzo mi się w tej górze podoba to wspinały las, który wciąż jeszcze jest dosyć zielony, a kiedy wespniemy się na wieżę widokową będziemy mieli wspaniały widok, z jednej strony na Sudety, z drugiej na Wrocław. Niestety pomimo pięknej, niemal letniej pogody, podczas mojej ostatniej wyprawy widoki miałem dość średnie. Ale i tak było wspaniale. Jest coś niezwykłego w tej górze, ci którzy znają się na zjawiskach paranormalnych, twierdzą, że jest to drugie pod względem intensywności mocy miejsce w Polsce. I pewnie dlatego istnieje spór pomiędzy Kościołem a rodzimowiercami, kto ma większe prawa do wzgórza. Zostawmy jednak moce nadprzyrodzone, Ślęża to przede wszystkim niezwykłe miejsce pod względem przyrodniczym, a wędrówka po nim pozwala budować swoją wewnętrzną siłę zarówno fizyczną jak i tą wewnętrzną, a o to mi najbardziej chodzi.

















Na Sabat Czarownic trafiłeś?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie nie, zaledwie kilkunastu turystów, kilka biegających psów i ani jednej czarownicy
PolubieniePolubione przez 1 osoba