Nie wiem, co takiego jest w ptakach, że aż tak bardzo nas ludzi fascynują? Chyba po prostu zazdrościmy im umiejętności latania. Coś wyjątkowego jest w tych zwierzętach. W powietrzu wyglądają wspaniale. Nasze zainteresowanie nimi wynikać może i z tego, że wciąż nam towarzyszą. Czy w mieście, czy też poza nim, niemal zawsze są blisko nas. Kiedy ich nie słychać, oznaczać to może, że w tym miejscu dzieje się coś niedobrego.
Ostatnio obejrzałem całkiem zabawny film, którego ptaki są bohaterami. „Wielki rok” to amerykańska komedia opowiadająca o grupie ptakolubów, którzy uczestniczą w turnieju polegającym na tym, żeby w ciągu roku zaobserwować jak największą liczbę ptasich gatunków. Polecam ten film, świetna obsada sprawia, że jest bardzo śmiesznie.
Nieświadomie wpisując się w temat filmu, podczas mojej podróży po Kornwalii zacząłem łowić okoliczne ptactwo czego efekty znajdują się poniżej: